EKO Różanka - Start Krasnystaw

Piłkarze Startu Krasnystaw zrehabilitowali się po sensacyjnej porażce z Unią Rejowiec i zasłużenie wygrali z silnym beniaminkiem z Różanki. Bohaterem spotkania był Daniel Chariasz, który aż cztery razy pokonał Macieja Danielczuk. Dobre zawody rozegrał też Sadowski i Wójcik. - Popełniliśmy dziś więcej błędów w obronie niż we wszystkich spotkaniach całej jesiennej rundy - powiedział po ostatnim gwizdku Andrzej Łągwa, trener SPS EKO. - Jak się wybija piłkę z własnego pola karnego wprost pod nogi rywala to się traci sześć bramek. Z drugiej strony my też powinniśmy dziś strzelić ze trzy bramki więcej. Sam Chwedoruk zmarnował dwie okazje, Emil Mikulski też nie miał szczęścia - dodaje. warto zauważyć udany debiut na ławce trenerskiej Bartłomieja Czajki, dotychczasowego trenera juniorów Startu. - Szczerze mówiąc pierwszy raz byłem w szatni seniorskiej, nie bardzo wiedziałem, jak mam się zachować, więc zrobiłem to, co robiłem z juniorami. Opowiedziałem im o tym, że nie grają tylko dla siebie, że grają dla klubu, miasta. Widać podziałało - śmieje się Czajka. Ozdobami spotkania w Różance były gole z dystansu strzelone przez Łobko i Łuczyna.