Porażka po golu w doliczonym czasie gry.

Porażka po golu w doliczonym czasie gry.

Bramka w 92 minucie rozstrzygnęła. Ruch przegrał w inauguracyjnym meczu sezonu 2014/2015 ze Spartą Rejowiec 0:1. Mecz był bardzo wyrównany i zawodnicy Ruchu zasłużyli na remis. Jednak to goście zgarnęli komplet punktów.

Rozgoryczenia po meczu nie krył Andrzej Ignaciuk:

- Na prawdę szkoda tej straconej w końcówce bramki. Jeszcze kilka minut wcześniej świetnej sytuacji nie wykorzystał Patryk Lewandowski, szkoda bo była to wyśmienita okazja. Z przebiegu meczu nie byliśmy gorszą drużyną, a śmiem nawet twierdzić, że byliśmy nieznacznie lepsi. 

Niestety rzut wolny w doliczonym czasie gry, zamieszanie w polu karnym i precyzyjny strzał przeciwników pozbawił naszą drużynę choćby punktu. 

Nie ma jednak czasu na rozpamiętywanie tego spotkania. Już we środę o godzinie 17:00 Ruch zagra kolejny mecz. Tym razem na wyjeździe zmierzy się ze Startem Krasnystaw.  

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości